"Taśma w górę" - Gazeta Ostrovii Ostrów

radzio10

Nowe twarze w Ostrovii! Idzie lepsze?

Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, zaprezentowano dziennikarzom nowego menadżera Ostrovii Ostrów. Został nim, póki co anonimowy w żużlowym świecie - radzio10. Na dzisiejszej konferencji obecny był również Dominik Kossakowski, który został wypożyczony z zielonogórskiego Falubazu na sezon 2014.

- Jestem zadowolony, że zostałem wybrany menadżerem Ostrovii. Mam ogromny zapał do pracy i mam nadzieję, że to poskutkuje odpowiednimi zmianami w klubie, a takie zamierzam wprowadzić. Mam tu na myśli przede wszystkim skompletowanie kadry zespołu na takim poziomie, który zapewni nam wywalczenie miejsca w czołowej piątce rozgrywek. Miejsce wśród pięciu najlepszych ekip w pierwszej lidze stawiam sobie także za cel na ten sezon - poinformował podczas konferencji nowy menadżer ostrowskiego klubu.

W pierwszoligowym klubie z Wielkopolski nie jest zbyt różowo. W klubie do dnia dzisiejszego zakontraktowany był tylko jeden zawodnik, junior Damian Albrecht. Radzio10 zdaje sobie sprawę z tego, iż czeka go bardzo dużo ciężkiej pracy, aczkolwiek zapowiada, że zrobie wszystko, by dostarczyć ostrowskim kibicom jak najwięcej radości. - Zarząd dał mi okres tygodnia czasu na szczegółowe zapoznanie się z sytuacją klubu. Chodzi tu głównie o finanse i co za tym idzie - możliwości Ostrovii podczas obecnego okienka transferowego. Od samego początku bardzo poważnie podszedłem do moich obowiązków i mogę zdradzić, iż prowadzę bardzo zaawansowane rozmowy z kilkoma zawodnikami, którzy nie podpisali jeszcze kontraktu w polskiej lidze na zbliżający się sezon, a gwarantują duże zdobycze punktowe na pierwszoligowym froncie - wyjaśnia.

Nieoficjalnie mówi się, iż tymi zawodnikami są m.in. Brytyjczyk Edward Kennett oraz dwaj Czesi - Lukas Dryml i Filip Sitera. - Prowadzę również rozmowy z innymi klubami o możliwości dokonania ewentualnych transferów. Są to zarówno kluby pierwszo, jak i ekstraligowe. Póki co, udało się wypożyczyć Dominika Kossakowskiego, który ma być jednym z dwóch podstawowych młodzieżowców. Myślę, że dosłownie w ciągu kilku najbliższych godzin powinniśmy poznać nazwisko kolejnego żużlowca, który w tym roku będzie punktować dla naszego klubu - dodaje radzio10.

- Cieszę się, że zostałem wypożyczony do Ostrowa. W Zielonej Górze było ryzyko, że będę tylko zmiennikiem. Tutaj mam mieć wiele okazji do startów w lidze, a ja jestem młodym zawodnikiem i najważniejsze dla mnie jest właśnie to, aby jak najwięcej jeździć i nabierać doświadczenia - powiedział Dominik Kossakowski.

Na konferencji poinformowano również o tym, iż klub z Ostrowa Wielkopolskiego pozyskał nowego sponsora, a został nim kojarzona głównie z toruńskim klubem, firma Unibax. Współpraca z tą firmą ma ostrowskiemu klubowi pomóc przede wszystkim stworzyć solidny skład na zbliżające się rozgrywki ligowe.

Nowy nabytek ostrowskiego klubu - Dominik Kossakowski.

radzio10

Kolejny junior w kadrze Ostrovii!

Oskar Polis to drugi junior wypożyczony przez ostrowski klub w tym "okienku" transferowym. Przypomnijmy, że wcześniej z zielonogórskiego Falubazu wypożyczony został Dominik Kossakowski. 17-latek wraz z Kossakowskim mają tworzyć podstawową parę młodzieżowców Ostrovii w tym sezonie.

- Nie oczekujemy od tej dwójki cudów. Liczymy na to, że będą nawiązywać walkę z młodzieżowcami z innych ekip pierwszoligowych. Szczególnie na torze w Ostrowie mogą przywozić po kilka punkcików w meczu, właśnie na juniorach. Jeżeli będą to wykonywać, to już będzie dobrze - informuje menadżer Ostrovii, radzio10.

Oskar Polis w minionym sezonie punktował na ekstraligowych torach. W 38 biegach zdołał wywalczyć 14 "oczek" oraz cztery bonusy i ma nadzieję na to, że nadchodzący sezon będzie dla niego bardziej udany od poprzedniego - Zdaję sobie sprawę z tego, że w odróżnieniu od jazdy we Włókniarzu, tutaj mam być filerem wśród młodzieży. Wierzę w to, że nie zawiodę oczekiwań klubu, jak i kibiców, i będę zdobywać punkty w każdy meczu ligowym - powiedział zawodnik w rozmowie telefonicznej z naszą gazetą.

radzio10

Zagraniczny kwartet dołącza do Ostrovii!

Dotychczas w kadrze ostrowskiej drużyny była jedynie trójka młodzieżowców. W dniu dzisiejszym Ostrovia zdołała pozyskać czwórkę zagranicznych seniorów. Kontrakty z ostrowskim klubem podpisali bowiem Czech Michael Hadek oraz Duńczycy: Nicki Barrett, Cleas Nedermark i wypożyczony na rok z Kolejarza Rawicz - Rene Bach.

Pierwszą trójkę, menadżer radzio10 pozyskał z tzw. wolnego transferu, za łączną sumę 75 tys. zł. Jak się okazuje, wszyscy, podobnie jak Bach, mają być jedynie zmiennikami dla podstawowych zawodników Ostrovii. - Jeżeli wszystko ułoży się po naszej myśli, ci zawodnicy będą jedynie rezerwowymi w naszej drużynie. Prowadzimy bowiem bardzo zaawansowane rozmowy z żużlowcami, którzy mają stanowić o sile ostrowskiego zespołu w tym sezonie. Tych zawodników jest aż pięciu. Obecność tego kwartetu nie jest jednak przypadkowa. Myślę, że ci zawodnicy prezentują taki poziom, że będą mogli mobilizująco działać na podstawowych zawodników. Będą przecież trenować razem z nimi i jeżeli będą lepsi, to oni będą jechać. Ich obecność będzie sprawiać, że nikt w zespole nie będzie niezastąpiony - wyjaśnia radzio10.

radzio10

Znamy terminarz pierwszej ligi! Na początek Orzeł Łódź

Główna Komisja Sportu Żużlowego ogłosiła dzisiaj terminarz tegorocznych rozgrywek o Drużynowe Mistrzostwo I ligi. Hitem pierwszej kolejki będzie mecz GKM-u Grudziądz z Wybrzeżem Gdańsk. Ostrovia Ostrów na inaugurację mierzyć się będzie przed własną publicznością z Orłem Łódź.

Ciężko powiedzieć, czy los był łaskawy dla ostrowian. Przede wszystkim dlatego, iż nadal nie wiadomo jak ostatecznie będzie wyglądać skład Ostrovii na ten sezon. Na inaugurację rozgrywek, podopiecznym radzia10 przyjdzie rywalizować z łódzkim Orłem, o którym mówi się, że może być "czarnym koniem" tegorocznych zmagań na zapleczu Ekstraligi. Szczęście w nieszczęściu, iż ten mecz zostanie rozegrany na torze w Wielkopolsce.

Tydzień później ostrowianie udadzą się do stolicy Dolnego Śląska, na mecz z tamtejszą Spartą Wrocław, która wydaje się być głównym pretendentem do awansu. W trzeciej kolejce Ostrovia na własnym torze podejmie kolejnego z faworytów ligi - Wybrzeże Gdańsk. Nastepnie ostrowski zespół rozegra dwa spotkania, które będzie musiał wygrać, by rzeczywiście znaleźć się w czołowej piątce pierwszoligowych rozgrywek. Najpierw na własnym torze walczyć będzie z Kolejarzem Rawicz, zaś w piątej rundzie spotkań w Lublinie z miejscowym KMŻ.

Koniec pierwszej połowy rundy zasadniczej z pewnością do łatwych należeć nie będzie. Ostrovia w szóstej kolejce podejmie GKM Grudziądz, zaś w siódmej uda się na mecz do grodu Lecha ze Startem Gniezno. Orły, podobnie jak grudziądzka drużyna w tym sezonie celują w awans do elity.

Dzisiaj w siedzibie GKSŻ odbyło się losowanie terminarza Ekstraligi oraz I ligi.

radzio10

Poznaliśmy liderów zespołu

Filip Sitera oraz Mathias Schultz podpisali roczne kontrakty z ŻKS Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Wiele wskazuje na to, że to właśnie ten duet będzie stanowić o sile ostrowskiej drużyny w tym sezonie.

Polskim kibicom lepiej znany jest Czech, który w przeszłości rywalizował o punkty na ekstraligowym froncie. W latach 2007-2008 był bowiem reprezentantem klubu z Wrocławia. Niemiec ma natomiast w swoim dorobku epizod w drugiej lidze. Jak się okazuje, oboje mają być liderami Ostrovii w tym roku. - Filip jak i Mathias mają w tym sezonie być filarami naszego zespołu. Niestety, nie będę ukrywać, iż nie wszystko w tym "okienku" transferowym poszło po naszej myśli, bo gdyby tak było, to ten duet stanowiłby jedynie o sile drugiej linii - informuje radzio10.

Jak udało nam się ustalić, ŻKS Ostrovia prowadziła bardzo zaawansowane rozmowy z Lukasem Drymlem oraz Edwardem Kennettem. Oboje trafili jednak do Orła Łódź. - Myślę, że Sitera oraz Schultz będą wstanie zdobywać w okolicach dziesięciu "oczek" na mecz. Tego od nich oczekuję - dodaje menadżer drużyny.

Czy Filip Sitera sprawdzi się w roli lidera ostrowskiego zespołu?

radzio10

Trójka nowych w Ostrovii! To już koniec transferowego szaleństwa?

Znamy nazwiska kolejnych trzech zawodników, którzy w sezonie 2014 będą punktować dla ŻKS Ostrovii. Na rok wypożyczeni zostali z GKM-u Grudziądz Andriej Karpov oraz Adrian Gomólski, zaś z częstochowskiego Włókniarza Artem Wodjakow.

Cała trójka pozyskanych żużlowców ma stanowić o sile drugiej linii ostrowskiej ekipy. Można więc przypuszczać, iż kierownictwo klubu z Ostrowa zakończyło już kompletowanie składu na zbliżający się sezon. - Prawdę mówiąc nie planujemy już więc transferów. Nie wykluczam tylko zakontraktowania jednego zawodnika, który byłby zmiennikiem dla podstawowego składu - wyjaśnia radzio10.

Ostrowskim kibicom, najlepiej znany z nowo pozyskanych jeźdźców jest Adrian Gomólski. Żużlowiec rodem z Gniezna dla klubu z Ostrowa punktował w latach 2008-09 oraz w roku 2012. Czy jest zadowolony z powrotu do grodu nad Ołobokiem? - Na pewno tak. Miło wspominam czas spędzony w Ostrowie Wielkopolskim. Cieszę się, że włodarze miejscowego klubu po raz kolejny dali mi szanse. Chciałbym również podziękować włodarzom GKM-u Grudziądz, którzy zgodzili się na to wypożyczenie. Prawda jest taka, że w grudziądzkiej drużynie nie miałbym zbyt często okazji do startów. W Ostrowie natomiast, mam być podstawowym zawodnikiem - powiedział popularny "Adi" na łamach swojej oficjalnej strony internetowej.

Adrian Gomólski po roku przerwy powraca do szeregów klubu z Ostrowa.

Tak więc podstawowy skład ŻKS Ostrovii w nadchodzących rozgrywkach, oprócz wymienionej trójki, stanowić będą Filip Sitera, Mathias Schultz oraz juniorzy - Oskar Polis i Dominik Kossakowski. Czy takie zestawienie zadowala radzia10? Czy taki skład rzeczywiście może wywalczyć miejsce w czołowej piątce pierwszoligowych rozgrywek? - Jak doskonale wiadomo, prowadziliśmy bardzo zaawansowane rozmowy z Edwardem Kennettem oraz Lukasem Drymlem. Byliśmy już prawie dogadani w kwestii kontraktu. Niestety, ci zawodnicy wybrali ofertę łódzkiego Orła, co z pewnością osłabiło nasz skład, gdyż w przypadku pozyskania Brytyjczyka i Czecha, Filip Sitera oraz Mathias Schultz stanowiliby jedynie o sile drugiej linii, a nie o sile całej drużyny. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Mimo wszystko staraliśmy się zbudować jak najmocniejszy zespół. W drużynie nie ma jednego wyraźnego lidera, aczkolwiek zespół jest wyrównany, praktycznie bez żądnej "dziury" w składzie i myślę, że to może być naszym największym atutem. Nadal za cel stawiam sobie miejsce w pierwszej piątce, cel jak najbardziej do zrealizowania - uważa menadżer ostrowskiej drużyny.

Nieoficjalnie mówi się, jakoby ostrowski klub prowadził negocjacje z ekstraligowym klubami w celu pozyskania takich zawodników, jak Aleksandr Łoktajew, czy Michael Jepsen Jensen. - Teraz mogę otwarcie przyznać, że prowadziliśmy takie rozmowy. Jak widać nic z tego nie wynikło, a szkoda - potwierdza krótko menadżer Ostrovii.

Włodarzom ŻKS Ostrovii nie udało się pozyskać Duńczyka.

radzio10

Przygotowania do sezonu idą pełną parą

ŻKS Ostrovia dopiero co skompletowała kadrę, to już musi bardzo intensywnie przygotowywać się do sezonu. Jak udało nam się ustalić, wszyscy zawodnicy ostrowskiego klubu do zbliżającego się sezonu przygotowują się indywidualnie.

- Wiemy jaka panuje sytuacja w klubie. Dopiero co zakończyliśmy transfery, które robiliśmy na "wariackich papierach". Priorytetem było dla nas zbudowanie fajnego składu, by nawiązać walkę w lidze, chociaż z częścią pierwszoligowych ekip. Niestety, w całym tym zamieszaniu nie było czasu na zorganizowanie obozu. Wszyscy pozyskani przez nas zawodnicy i tak od dawna już przygotowywali się do sezonu, więc uważam, że taki obóz nie był konieczny, a nasi chłopcy będą dobrze przygotowani - wyjaśnia radzio10 w rozmowie z Radiem Centrum.

Miniona zima nie była srogą w Czechach, z czego korzystają Filip Sitera i Michal Hadek. Oboje trenują na torze w Pardubicach, który już od początku marca przygotowany jest do jazdy. Tercet Mathias Schultz, Andriej Karpow i Artem Wojdakow przebywają obecnie w słoweńskim Krsko, gdzie odbywają swoje pierwsze treningi na torze.

Krajowi zawodnicy, póki co przygotowują się jedynie kondycyjnie w kraju. Adrian Gomólski trenuje w rodzinnym Gnieźnie z zawodnikami pochodzącymi właśnie z tego miasta. Oskar Polis i Dominik Kossakowski podobnie, przy czym ten pierwszy w Częstochowie, zaś Kossakowski w Gdańsku.

Wszyscy lada chwila powinni zjawić się w Ostrowie Wielkopolskim na pierwszych treningach na torze. Nawierzchnia ostrowskiego owalu jest bowiem już przygotowana do jazdy. Jak się okazuje, ŻKS Ostrovia nie rozegra przed sezonem żadnego meczu towarzyskiego.

radzio10

Treningowo z "Niedźwiadkami"

Na przekór wcześniejszym doniesieniom, podopieczni radzia10 rozegrali jednak przedsezonowy sparing. Na torze w Ostrowie Wielkopolski treningowo ścigali się z ekipą Kolejarza Rawicz. Z racji, że był to jedynie mecz towarzyski, oba zespoły przystąpiły do niego w mocno okrojonych składach.

- Jedziemy dzisiaj na pół rezerwowym składem. Jest to tylko mecz kontrolny i końcowy rezultat spotkania to sprawa drugorzędna. Chcemy przede wszystkim sprawdzić w jakiej dyspozycji są nasi dwaj potencjalni liderzy - Filip Sitera oraz Mathias Schultz - i dać okazję do pojeżdżenia naszym juniorom - mówił przed sparingiem menadżer ostrowskiej drużyny.

W zestawieniu gospodarzy zabrakło przede wszystkim Artema Wodjakowa oraz Andrieja Karpowa. Oboje wciąż trenują w słoweńskim Krsko. W składzie ŻKS Ostrovii pojawili się za to Rene Bach i Michal Hadek, którzy w tym sezonie będą zmiennikami w ostrowskiej drużynie. Duńczyk nie wywalczył ani punkty, natomiast Czech pokazał się z dobrej strony, zdobywając siedem "oczek" i dwa bonusy. - Na pewno taki wynik mnie zadowala. Dobrze czułem się dzisiaj na ostrowskim torze. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że to tylko sparing, a przeciwnik jechał prawie w rezerwowym składzie. Mimo wszystko muszę korzystać z każdej sytuacji, by pokazać się kierownictwu Ostrovii z dobrej strony i być może otrzymać szansę na występ w lidze - powiedział po meczu Hadek.

- Uważam, że sparing jak najbardziej na plus. Sitera oraz Schultz pojechali bardzo dobrze, swoje zrobili też juniorzy i o to nam chodziło. Cieszy również występ Michala Hadka. Martwi natomiast postawa Adriana Gomólskiego, ale to był dla niego dopiero drugi trening na torze w tym roku. Mam nadzieję więc, że z każdym treningiem będzie coraz lepiej i gdy będziemy jeździli w podstawowym składzie, będziemy naszym kibicom sprawiać wiele radości - podsumował po treningu radzio10.

radzio10

Składy na mecz ŻKS Ostrovia Ostrów - Orzeł Łódź

Już niebawem ŻKS Ostrovia Ostrów zainauguruje tegoroczne rozgrywki o Drużynowe Mistrzostwo Polski. W pierwszej kolejce, podopieczni radzia10 podejmą na własnym stadionie zespół Orła Łódź. Dzisiaj poznaliśmy awizowane składy obu drużyn na to spotkanie.

Trudno jednoznacznie wskazać faworyta tego pojedynku. "Na papierze" minimalnie lepiej prezentują się łodzianie, aczkolwiek mecz rozegrany zostanie na torze w Ostrowie Wielkopolskim, tak więc atut własnego toru będzie przemawiać za ostrowianami. Po za tym, będzie to dopiero pierwszy ligowy sprawdzian w tym sezonie i nie wiadomo do końca w jakiej dyspozycji są obie drużyny.

Awizowane składy:

Orzeł Łódź:
1. Peter Karlsson
2. Chris Harris
3. Magnus Zetterstroem
4. Martin Smolinski
5. Daniel Jeleniewski
6. Patryk Dolny
7. Łukasz Lesiak

ŻKS Ostrovia Ostrów:
1. Adrian Gomólski
2. Filip Sitera
3. Artem Wodjakow
4. Andriej Karpow
5. Mathias Schultz
6. Dominik Kossakowski
7. Oskar Polis

źródło: inf. własna + Łódzkie Orły

radzio10

Wodjakow show! Ostrovia udanie rozpoczyna sezon!

ŻKS Ostrovia zainaugurowała dzisiaj rozgrywki ligowe i to w jakim stylu, bo od zwycięstwa nad Orłem Łódź w stosunku 51:38. Jak powiedział po meczu menadżer ostrowskiej drużyny, sukces ten spowodowany był tym, iż wszyscy w jego zespole zrobili to, czego od nich oczekiwano.

Mecz tradycyjnie otworzył wyścig młodzieżowy. W nim podwójnie wygrali gospodarze. Oskar Polis i Dominik Kossakowski nie dali szans dwójce Patryk Dolny - Łukasz Lesiak. Radość Ostrovii długo jednak nie trwała. Przyjezdni objęli prowadzenie w meczu już po drugiej gonitwie dnia, w której po przez dużego pecha miejscowych, wygrali 5:0. - Mogliśmy wygrać jeszcze wyżej, gdyby nie ten pechowy początek spotkania. Trzeba przecież pamiętać, iż w następnej gonitwie upadek zanotował również Andriej Karpow. Nie szukajmy już jednak dziury w całym i cieszmy się z tego, co mamy - mówił na pomeczowej konferencji radzio10.

Filip Sitera (z lewej) w 2. wyścigu został wykluczony za spowodowanie upadku.

Od tego momentu aż do biegu dwunastego, obie drużyny niemal co wyścig, naprzemiennie obejmowały prowadzenie w spotkaniu. W 12. biegu para Wodjakow - Karpow pokonała 5:1 Petera Karlssona oraz Dolnego i ŻKS Ostrovia wyszła na trzypunktowe prowadzenie w meczu, którego nie oddała już do końca. W trzech ostatnich gonitwach jeszcze powiększyła rozmiary swojego triumfu do 13 "oczek". Taka inauguracja to bez wątpienia duży sukces dla ekipy z Ostrowa. - Skłamałbym, gdybym powiedział, że taki wynik mnie nie zadowala. Przed rozpoczęciem meczu, taki rezultat wziąłbym w ciemno. Myślę, że osiągnęliśmy ten sukces, gdyż wszyscy zrobili dzisiaj to, czego od nich oczekiwaliśmy. Oby, tak dalej - dodaje menadżer ŻKS Ostrovii.

Ojcem sukcesu ostrowskiej drużyny, bez wątpienia był dzisiaj Artem Wodjakow. Rosjanin okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem w swoim zespole, kończąc pojedynek z łódzkim Orłem, z dorobkiem 12 punktów i dwóch bonusów na swoim koncie. - Jestem bardzo zadowolony, że udało mi się uzbierać tyle punktów. Cieszy również to, że dzisiaj wygraliśmy, bo był to dla nas ważny mecz. W końcu Orzeł walczy w tym roku o podobne cele jak my - powiedział po meczu Wodjakow.

Bohater meczu - Artem Wodjakow, po ostatnim biegu.

Ciężko powiedzieć natomiast, co przesądziło o porażce łódzkiego zespołu. Na pewno niepokoić może to, że żadnemu z zawodników nie udało się przekroczyć bariery dziesięciu punktów. Co do powiedzenia miał menadżer Orła? - Pierwszy mecz w sezonie i do tego na wyjeździe. Przyjechaliśmy później niż powinniśmy, dlatego chłopaki nie poznali dobrze toru. Zawiedli mnie juniorzy, myślałem że lepiej pojadą, lecz widać było po nich, że są zdenerwowani. Do 11 biegu szło nam naprawdę dobrze, lecz później gospodarze pojechali trzy razy na 5:1 i raz na 4:2. W tych czterech ostatnich biegach bardzo słabo poszło Karlssonowi, Harrisowi oraz Smolińskiemu, nie wiem co się im stało - mówi AdekRDG.

- Ogólnie z meczu jestem zadowolony, to jest pierwszy mecz, kiedy jestem trenerem i pierwszy mecz naszych zawodników. Na pewno w następnych będą mieli więcej odwagi do jazdy. Liczę także na moich juniorów. W najbliższym czasie napiszę skład na następny mecz. Oraz oczywiście dziękuję naszym kibicom, którzy przyjechali w dwudziestoosobowej grupce - dodaje menadżer zespołu z Łodzi.

radzio10

Nowy wychowanek ostrowskiego klubu!

W piątek na torze w Świętochłowicach odbył się egzamin na licencję "Ż". Pomyślnie przeszło go sześciu zawodników, a wśród nich wychowanek ostrowskiej szkółki żużlowej - Artur Kowalski.

- Jestem przeogromnie szczęśliwy z tego, że udało mi się zdać egzamin za pierwszym razem. Nawet najlepszym żużlowcom, takim jak Tomasz Gollob, nie udawała się ta sztuka. Mam nadzieję, że to dobry prognostyk na moją karierę - powiedział 16-latek w rozmowie telefonicznej z naszą gazetą, od razu po zawodach.

Talent tego żużlowca potwierdza menadżer ŻKS Ostrovii. - Artur to na prawdę bardzo zdolny chłopak. Na treningach naszej szkółki bez wątpienia prezentował się najlepiej. Gdyby nie to, że mamy pewne zobowiązania wobec klubów, z których wypożyczeni zostali Oskar Polis oraz Dominik Kossakowski, to myślę, że Kowalski regularnie znajdowałby się w składzie na mecz naszej drużyny - powiedział radzio10.

Te zobowiązania to oczywiście konieczność sklasyfikowania tej dwójki młodzieżowców. Dodajmy, iż obecnie w kadrze ostrowskiego klubu jest czwórka juniorów, a Kowalski legitymuje się KSM równą 2,90.

Artur Kowalski przygotowujący się do jednego z wyścigów w Świętochłowicach.

radzio10

ŻKS Ostrovia vice-liderem ligi

W pierwszej kolejce tegorocznych zmagań o Drużynowe Mistrzostwo I ligi, ŻKS Ostrovia Ostrów pewnie, choć nie bez kłopotów pokonała drużynę łódzkiego Orła 51:38. Rozmiary tego zwycięstwa okazały się na tyle duże, iż ostrowski zespół plasuje się obecnie na drugim miejscu w ligowej tabeli.

Ostrowianie, podobnie jak Start Gniezno, GKM Grudziądz oraz Kolejarz Rawicz, wygrali swój pierwszy mecz w sezonie i mają w swoim dorobku dwa duże punkty. O kolejności decydują zatem małe punkty. Lepszy bilans owych "oczek" mają jedynie gnieźnianie, którzy pokonali na inaugurację KMŻ Lublin 54:35.

W pozostałych spotkaniach pierwszej kolejki, GKM Grudziądz zwyciężył gdańskie Wybrzeże 51:39, zaś "Niedźwiadki" z Rawicza dość sensacyjnie pokonały jednego z głównych faworytów do awansu, Spartę Wrocław w stosunku 48:42.

radzio10

Grand Prix nie dla Gomólskiego

W sobotnie wczesne popołudnie na torze w Lublinie rozegrano finał krajowych eliminacji do przyszłorocznego cyklu Grand Prix. Przepustkę do międzynarodowych eliminacji uzyskało ośmiu najlepszych zawodników + dziewiąty, który będzie pełnić rolę rezerwowego. Niestety, w gronie szczęśliwców zabrakło jedynego przedstawiciela ŻKS Ostrovii - Adriana Gomólskiego.

Wychowanek gnieźnieńskiego klubu nie był przed zawodami wymieniany jako kandydat do awansu. "Adi" niespodzianki jednak nie sprawił, zajmując 16. miejsce z dorobkiem trzech punktów na swoim koncie.

W sobotnich zawodach triumfował zawodnik Stali Rzeszów - Rafał Okoniewski, który wywalczył 13 "oczek". Po jedenaście uzbierali Rune Holta oraz Ronnie Jamroży. Awans wywalczyli również Krzysztof Kasprzak, Damian Baliński, Roman Povazhny, Krzysztof Buczkowski i Piotr Pawlicki. Rezerwowym będzie Robert Miśkowiak, który w dodatkowym biegu pokonał Macieja Janowskiego.

radzio10

Składy na mecz Sparta Wrocław - ŻKS Ostrovia Ostrów

Nie opadały jeszcze emocje po otwierającej ligowy sezon kolejce, a już czas na następną rundę spotkań. W drugiej kolejce Drużynowych Mistrzostw I ligi, ŻKS Ostrovia w stolicy Dolnego Śląska zmierzy się ze Spartą Wrocław. Mecz dla ostrowian zapowiada się bardzo ciężko. Dzisiaj poznaliśmy awizowane składu obu drużyn.

Skład ostrowskiej drużyny, względem poprzedniego spotkania uległ jedynie kosmetycznej zmianie. Miejscami zamienili się Filip Sitera i Adrian Gomólski. Tym razem to Czech będzie prowadzącym parę. - Sitera wrocławski tor zna dobrze, bo jeździł w przeszłości dla tamtejszego klubu. Liczę na to, że wykorzysta to i odpowiednio poprowadzi Adriana - uważa radzio10.

Zestawienie wrocławskiego zespołu uległo zmianom. Przede wszystkim zabrakło w nim Tomasza Jędrzejaka. Powód to zbyt wysoka KSM tego żużlowca, która zdaniem menadżera Sparty, nie pasuje do koncepcji składu. - Muszę sprawdzi wariant bardziej wyrównanego składu - wyjaśnia Plutinho.

Awizowane składy:

ŻKS Ostrovia Ostrów:
1. Filip Sitera - 6,89
2. Adrian Gomólski - 6,68
3. Artem Wodjakow - 6,75
4. Andriej Karpow - 6,75
5. Mathias Schultz - 6,88
6. Dominik Kossakowski - 2,99
7. Oskar Polis - 3,16

Sparta Wrocław:
9.Tobias Kroner 6,80
10.Tai Woffinden 7,62
11.Dennis Andersson 7,21
12.Davey Watt 7,32
13.Peter Ljung 9,03
14.Mike Trzensiok 2,60
15.Michał Pluciński 3,00

radzio10

Porażka we Wrocławiu, jak triumf!

Zwycięstwem Sparty Wrocław 48:42 zakończył się mecz ŻKS Ostrovii Ostrów w ramach drugiej rundy spotkań rozgrywek o Drużynowe Mistrzostwo I ligi. Ostrowianie nie byli faworytami tego pojedynku i taki rezultat zadowala kierownictwo Ostrovii.

- Jadąc do stolicy Dolnego Śląska wiedzieliśmy, że czeka nas piekielnie trudny mecz, nawet po mimo tego, iż Sparta poległa na inaugurację w Rawiczu. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, iż wrocławska drużyna to jeden z głównych faworytów do awansu. Postawiliśmy sobie przed spotkaniem jasny cel - uzyskać taki wynik, który pozwoli realnie myśleć o walce o punkt bonusowy w rewanżu na naszym torze. Nawet w najśmielszych przypuszczeniach nie spodziewałem się jednak tego, że przegramy we Wrocławiu zaledwie sześcioma punktami. Taki rezultat traktujemy jak wygraną - mówił na pomeczowej konferencji radzio10.

Można powiedzieć, że ponownie wszyscy ostrowscy zawodnicy zrobili swoje. Co prawda, żadnemu nie udało się przekroczyć bariery dziesięciu punktów, aczkolwiek zespół jest bardzo wyrównany. Jedynie więcej można oczekiwać od Adriana Gomólskiego, dla którego początek tego sezonu z pewnością nie jest udany. - Nie wiem co się ze mną dzieję. Nie chciałbym się tłumaczyć, że to sprzęt itd, bo na treningach nie wygląda to źle. Po prostu, gdy staję pod taśmą i wiem, że jadę o coś, "podpalam się" i nie potrafię skutecznie rywalizować. Mam nadzieję, że szybko to się zmieni - powiedział po spotkaniu popularny "Adi".

Ponownie swoje zrobili też juniorzy. Podobnie jak w meczu z Orłem Łódź, tak i teraz młodzieżową gonitwę wygrali podwójnie i później nie dali już się pokonać juniorom przeciwnej drużyny. - Jesteśmy zadowolenie z dwójki naszych młodzieżowców. Przed sezonem mówiłem, iż oczekuję od nich tego, by nawiązywali walkę z juniorami z innych pierwszoligowych ekip. Póki co wykonują do w 100 % i oby tak dalej - dodaje menadżer drużyny z Ostrowa.

Radzio10 jest zadowolony z postawy ostrowskiej młodzieży.

W składzie gospodarzy dość nieoczekiwanie zabrakło Tomasza Jędrzejaka. Kierownictwo Sparty chciało bowiem pojechać bardziej wyrównanym składem - bez jednego wyraźnego lidera, ale za to bez "dziury" w składzie. Efekt to zwycięstwo nad ŻKS Ostrovią różnicą sześciu punktów, ale czy to rzeczywiście zadowala wrocławski zespół? - Tylko sześciopunktowa wygrana to nie to, czego wymaga się od pretendenta do awansu. W następnych meczach oczekuje wyraźnej poprawy i dalej będę szukał odpowiedniego zestawienia zespołu - mówił po spotkaniu Plutinho.

- Pierwsze biegi nie pomyśli Sparty. Wkradła się nerwowa atmosfera i trzeba było gonić wynik. Słaba postawa juniorów przełożyła się na wygraną tylko sześcioma punktami. Klasa dla siebie byli natomiast Peter Ljung i Dennis Andersson, który godnie zastąpił pauzującego dzisiaj Jędrzejaka - podsumował menadżer Sparty.